W najnowszej, równie udanej powieści (ostatnio „Vicky, dziewczynka, która stała się aniołem” p 2/07) znana angielska autorka powraca – także w sprawnej literacko formie – do tematu niełatwego losu dzieci nieodpowiedzialnych rodziców i uczenia się odpowiedzialności za własne życie. Dwunastoletnia bohaterka-narratorka (Jayni) nie może liczyć na rozsądek swoich rodziców. Matka, niedoszła modelka, jest jednocześnie bezgranicznie, ulegle zakochana w mężu i nie potrafi się powstrzymać od flirtu z każdym w miarę atrakcyjnym mężczyzną. Ojciec, były muzyk rockowy i typowy macho, pije i chętnie nadużywa pięści jako głównego argumentu w rozmowie. Żonę bija od dawna i z dowolnego powodu, kiedy jednak podnosi rękę na córkę, zdeterminowana kobieta decyduje się na ucieczkę z domu wraz z dziećmi – tym bardziej, że właśnie wygrała na loterii sporą sumę pieniędzy. W obawie przed zemstą męża, postanawia ukryć się w Londynie, zmieniając nazwisko i imiona dzieci. Początkowo pobyt w Londynie wydaje się wspaniałą przygodą, z czasem wypełnionym szalonymi zakupami i zabawą w zwiedzanych atrakcyjnych miejscach. Ale kiedy niebawem kończą się wydawane lekką ręką pieniądze, matka podejmuje pracę barmanki i zaczyna popijać, a w domu pojawia się facet ważniejszy dla niej niż dzieci, sytuacja staje się niewesoła. I komplikuje się jeszcze bardziej, gdy podobno drobny zabieg ambulatoryjny, któremu powinna się poddać matka, okazuje się początkiem bardzo poważnej choroby. Teraz dwunastolatka musi znaleźć jakiś sposób, żeby wraz z małym bratem nie trafić do opieki społecznej – i w tym poszukiwaniu okazuje się dojrzalsza od swojej rodzicielki. Kolejna dobrze napisana w charakterystycznym dla tej autorki stylu, poruszająca (ale unikająca melodramatyzmu) i mądra powieść nie zawiedzie czytelników, którym podobały się poprzednie. Solidne rzemiosło.